Skip to content
Menu

Żądanie ujawnienia tożsamości źródła informacji od investigate.cz

Knebel na dziennikarzy to nie tylko polski artykuł 212 kodeksu karnego. 19 grudnia okazało się, że naszym przyjaciołom i współpracownikom z czeskiego centrum dziennikarstwa śledczego (investigace.cz) grozi grzywna w wysokości 10 mln euro. 

Pod koniec października investigace.cz, z którym pracujemy w ramach VSquare, opublikowało nagranie z gabinetu byłego prokuratora generalnego Słowacji Dobroslava Trnka. Z nagrania wynika, że prokurator Trnka utrzymywał bliskie relacje z Mariánem Kočnerem, dziś oskarżonym o zlecenie zabójstwa dziennikarza Jana Kuciaka i jego narzeczonej. Słowackie Biuro Ochrony Danych Osobowych zażądało w związku z tym od investigace.cz ujawnienia tożsamości źródła informacji — jeśli dziennikarze nie będą współpracować z urzędnikami, grozi im grzywna w wysokości 10 mln euro.

19 grudnia nasi przyjaciele z Czech dostali oficjalne wezwanie w tej sprawie. Urzędnicy chcą wiedzieć, kto przekazał im nagranie, na którym Marián Kočner instaluje kamerę w prywatnym biurze Dobroslava Trnka, prokuratora generalnego Słowacji.

Trzymamy kciuki za investigate.cz. W Pradze, Budapeszcie, Warszawie i na całym świecie akurat ta zasada dla wszystkich dziennikarzy śledczych jest niezmienna i święta: nie ujawniamy źródeł informacji.

CZYTAJ WIĘCEJ